Papierowa wiklina

Z makulatury można wykonać bardzo ładne wyroby. Do papierowej wikliny potrzebne są rurki skręcone z gazety. Jak skręcić rurki możesz zobaczyć na tym filmie:
https://www.youtube.com/watch?v=-pwUOkIJ034
Jako osoba lubiąca nowości postanowiłam zmierzyć się z wyplataniem. Skręcanie rurek okazało się bardzo żmudnym zajęciem, natomiast samo wyplatanie spodobało mi się. Z codziennej gazety skręciłam stosik rurek i zabrałam się do wyplatania, wspomagałam się znalezionym na YouTube filmikiem jak wykonać koszyczek.
Mój koszyczek po wypleceniu pomalowałam brązową bejcą i dwukrotnie polakierowałam.

Ponieważ koszyczek przeznaczyłam do chleba uszyłam mu "ubranko", które można wyprać. Dzięki niemu chlebek nie ma bezpośredniego kontaktu z lakierem, a i okruchy nie wypadają na stół. Myślę, że w tej formie prezentuje się ładnie.


Jak pokazałam koleżance mój koszyczek zapragnęła i ona mieć taki. Ponieważ skręcanie rurek jest dla mnie zbyt żmudne zgodziłam się wypleć dla niej podobny koszyczek pod warunkiem, że pomoże mi skręcać rurki. Takim to sposobem we dwie w jedno popołudnie skręciłyśmy stosik rurek.
Następnego dnia zabrałam się do wyplatania. Koleżanka chciała koszyczek w kolorze pasującym do jej pokoju. Pomalowałam go farbą, którą mi dała, a po wyschnięciu polakierowałam. Dla potrzeb zdjęcia tymczasowo nałożyłam na niego bawełnianą koronkę. "Ubranko" koleżanka uszyła sobie sama. Był to mój drugi i ostatni wyrób z papierowej wikliny. Skręcanie rurek to zdecydowanie nie jest ciekawe zajęcie, ale kto wie, może kiedyś wrócę do wyplatania.

Komentarze